środa, 20 marca 2013

,,Pistacjowe ''kwiaty

Ja się zakochałam;)Był taki czas kiedy namiętnie jedliśmy pistacje,ale jakoś ostatnio nam przeszło.Gdybym ja wiedziała,że takie cuda można zrobić,ani jedna łupina nie wylądowałby w koszu;)





to jest cudne;)

Jedzcie więc orzeszki bo są zdrowe i jakie przydatne;))











13 komentarzy:

  1. A jak ja uwielbiam pistacje jeść, niestety ich cena mnie przeraża i tylko czasem sobie funduję takie rarytaski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zapomniałam dodać,ze kwiatuszki wychodzą przepiękne i będę to mieć na uwadze :)

      Usuń
  2. no super,ja również jestem fanką pistacji,teraz będę jeszcze to zbierać,nie długo już mi miejsca na nic nie starczy,ale co tam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne. Jak ja się cieszę, że mam tyle łupinek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobno też ładnie tuczą?! Piękne te kwiatki, najbardziej podobają mi się w naturalnym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny pomysł i niesamowity efekt! Zdziwiło mnie to, że nie są z papieru. Gratuluję jeszcze raz pomysłu
    pozdrawiam - Beata

    OdpowiedzUsuń
  6. A czym zafarbować łupinki na te piękne kolory czy to jest malowane fabami czy sprayem?

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ja myślę,że to farby akrylowe,które są najlepsze i nadają się praktycznie do wszystkiego.
      Potem można,ale nie jest to konieczne,pomalować lakierem bezbarwnym.
      Oczywiście spray też się nadaje.

      Usuń