Witam kochani;)
Korzystając okazji,że tak licznie odwiedzacie to miejsce, chciałabym Was zaprosić na bloga mojej koleżanki Moniki.Monika wprawdzie nie prowadzi jeszcze robótkowego bloga,bo dopiero się uczy,ale za to robi piękne zdjęcia i nimi własnie się dzieli http://www.mkujawska.blogspot.ie
;))
To była taka mała prywata,a teraz kursik na cytruskowe świeczki;)
Białe świece
olejek pomarańczowy lub cytrynowy
pojemniczek o odpowiednim kształcie
kredki świecowe
strzykawka
Białą świecę kroimy na małe kawałki tak,aby nie zniszczyć knota
Wkładamy do kąpieli wodnej,albo do garnka
Tniemy kredkę świecową
i dokładamy ją do rozpuszczonego wosku
Dodajemy kilka kropli olejku
Pojemniczek,filiżankę,lub kubek smarujemy olejem i wkładamy do zimnej wody.
Smarujemy w środku olejem i wlewamy gorący wosk
Knot ze świeczki obciążamy i delikatnie układamy w filiżance
Kiedy wosk zaczyna zastygać, rozpuszczamy jeszcze trochę białej świecy
robimy dość głębokie rowki
Teraz w strzykawkę nabieramy biały, rozpuszczony wosk i delikatnie zapełniany rowki
Jeśli świeczka nie będzie chciała wyjść z pojemnika,to należy włożyć ją na jakiś czas do zamrażarki.
Miłej zabawy życzę;)
Super pomysł na prezent i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńKurcze, z tym świecowymi kredkami genialny pomysł. Nawet nie wiedziałam! Ilonko dziękuję za kursik, bo świecówek u mnie w domu pod dostatkiem :D
OdpowiedzUsuńAle fajowe :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i fantastyczny pachnący efekt:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wstawienie linku, Bardzo ciekawy pomysł z tą świeczką. Nawet bym na to nie wpadla ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://www.mkujawska.blogspot.com/
genialny pomysł !
OdpowiedzUsuńAle świetne!
OdpowiedzUsuń