Jak tu nie zjeść tak podanego deseru?!
To również dobre miejsce do promocji Waszych blogów.Jeśli chcecie podzielić się swoimi kursami napiszcie do mnie. Osoby,których kursy udostępnię, pobierają baner bloga i dopisują się do obserwatorów. W zgłoszeniu może znaleźć się tylko jeden link. Zgłoszenie kursu nie jest równoznaczne z jego udostępnieniem. Twórzmy razem to miejsce i szanujmy się wzajemnie;) PUBLIKOWANE TUTAJ KURSY NIE SĄ MOJEGO AUTORSTWA.NIE WYKONUJĘ PRAC POKAZYWANYCH W POSTACH.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wykorzystam na pewno :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńHm tylko te balony nie przyjemnie pachną,zastanawiam się czy te filizanki nie przejdą tym chińskim zapachem?
Czekolada zastyga bardzo szybko,więc nie sądzę,żeby ten zapach przeszedł.Kubki plastikowe czy styropianowe też ładnie nie pachną,a czasami pijemy z nich kawę;)
UsuńPozdrawiam;)
Świetny pomysł:) Z chęcią wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńSłodki,rewelacyjny pomysł:)
OdpowiedzUsuńbombowy pomysł i taki prosty..... to teraz moje bąbelki bedą miały po takim deserku cukrowe ADHD.... ale oo mi tam, wystarczy mi ich usmiech i ta kochana brudna buzia :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, pewnie kiedys go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńnie no pomysł jest rewelacyjny muszę go wykorzystać :) dzięki
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle super...tylko nie może być za ciepło bo chyba się rozpłyną
OdpowiedzUsuńA rozpuszcza Ci się czekolada na stole?;))
UsuńPoprostu REWELACJA !!!
OdpowiedzUsuńwspaniały kursik! zrobię taki deser moim wnukom! ale będą zdziwione:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!:)
OdpowiedzUsuńA nie ma problemu z odczepieniem balona po zastygnięciu czekolady?
OdpowiedzUsuń