środa, 20 marca 2013

Literki z mchu ;)

Oj jak ja się w zeszłym roku nazbierałam mchu,bo zobaczyłam fajną miksturę ,którą maluje się płoty,albo domy i rośnie sobie potem taki napis na tym murku czy płotku.W moim ogródku mchu pod dostatkiem,więc rwałam jak grzyby po deszczu,ale niestety zmazałam tylko na zielono kawałek domu,a nic nie urosło,oczywiście poza nowym mchem na trawniku;(
Te zdecydowanie mi się bardziej podobają,gdyż nie trzeba się martwić o ich wzrost;)
Zrobię sobie takie piękne:)))))









Idę na mech;)
Pozdrowionka:)








6 komentarzy:

  1. Ja sobie z lasu mech przywożę,bo to wdzięczny materiał i ile można z jego udziałem wykonać ciekawych prac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale klawe te literki! Tylko jak tu wytarmosić tyle mchu spod śniegu!! Muszę poczekać na wiosnę, nie ma rady. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł!! Zimo uciekaj już bo mech potrzebny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie źle ,też kiedyś nazbierałam,pomysł miałam fajny ale w praktyce okazała się klapa,ale to bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł. Nawet do głowy by mi nie przyszło, że można mech na klej mocować :)

    OdpowiedzUsuń